Potrafię zrozumieć, że z winy pracownika nie otrzymałam zakupionego towaru tylko pusty kartonik ale zupełnie nie rozumiem całego procesu "naprawy" pomyłki. Po pierwszym kontakcie telefonicznym kazano mi napisać email, następnego dnia nikt nawet nie raczył na niego odpowiedzieć. Minął kolejny dzień i dopiero po kolejnej rozmowie już z innym panem obiecano się zająć sprawą. Oczywiście nie mogło to nastąpić tego samego dnia gdyż punkt w Dębicy odbiera telefon a punkt w Rzeszowie, który przesyła klientom puste kartoniki pracuje krócej. Tym samym dzięki "sprawnej obsłudze" city-sport zostałam bez prezentu na Wielkanoc
Czytaj dalej