8a.pl

Opinie:

Generalnie jestem zadowolony ze współpracy z 8.a - od kilku lat kupuję przez internet i czasami odwiedzam sklepy w Gliwicach i Wrocławiu. Niestety ostatnio trafiła mi się reklamacja butów Zamberlan (moim zdaniem wada fabryczna po 4 miesiącach użytkowania), dopiero w tej ocenie mogę podzielić się niezadowoleniem z tego procesu.

Szokująca obsługa. Pani w długich blond włosach nerwowo przy kasie trzaska o blat workami i ubraniami, wręcz agresywna, bardzo nieuprzejma, rzucając paragon i ani słowa do klienta, który kupuje koszule za 700zł. … chociaż to nie jest istotne pracując na takim stanowisku. Wyższy standard obsługi jest w warzywniaku na targowisku. Strach iść tam coś kupić :(

Poświęciłam czas na wybranie rzeczy i będąc już w koszyku zdecydowałam się na rezerwację i odbiór w sklepie. To był czwartek, zależało mi na odbiorze w sobotę (przed majówka). W piątek po południu zostałam poinformowana, że zarezerwowałam za dużo rzeczy jednego rodzaju, a do sklepu można zamówić tylko 2 sztuki. Do wyboru miałam zrezygnować z części zamówienia lub wysłać zamowienie do domu, ale ponieważ już było za późno zamówienie zostałoby wysłane dopiero w poniedziałek. Zero elastyczności i brak dotrzymywania obiecanych na stronie terminów. Po prostu strata czasu…

Dzień dobry, Brak powiadomienia sms o możliwości odbioru paczki. Czyli zupełnie na odwrót jak w przypadku innych przesyłek tego dostawcy. Paczka nie została odebrana, w związku z tym tylko stracony czas.

Zamówiłam kurkę, Która okazała się za duża. Zwróciłam ją Otrzymałam potwierdzenie zlecenia zwrotu (polecenie wydane w piątek) przez T-pay, dobudzisz nie mam pieniędzy na koncie. Gdy płacę - pieniądze są zdejmowane z konta natychmiast - wiec to nie budzi mojego zaufania. Tym bardziej że również w piątek kupiłam następną kurtkę w sklepie stacjonarnym. Nie budzi zaufania ta sytuacja. Jednak z drugiej strony proces zamówienia, zwrotu i rezerwacji kolejnej kurtki w sklepie stacjonarnym w Warszawie przebiegał bardzo sprawnie.

Nie dostałam możliwości wyboru rezygnacji. Zamówiłam 3 pary butów po czy otrzymałam informację że mogę zamówić tylko 2 pary a następnie zamówienie zostało anulowane

od lat korzystam z Państwa oferty, ale tym razem zamówiłem towar, który okazał się być kompletnie niespójny z opisem rozmiarowym. Przy tak dużej rozbieżności podanych i rzeczywistych wymiarów, zwrot nie powinien być na koszt klienta.

Kupiłem koszulę Patagoni, gdzie zawsze kupuje rozmiar XL i tym razem zamówiłem ten rozmiar. Koszulka przyszła w ów rozmiarze ale jest dużo za duża - zawyżona rozmiarówka. Nie można takiego info zamienić przy karcie produktu? Ułatwi to zakupy, zaoszczędzi problemów ze zwrotem

Niby wszystko pięknie niby wszystko ładnie. Zamówione rzeczy przyszły szybko i co istotna pasowały. Na zakupy miała zostać wystawiona faktura, która niestety z mojej winy została wystawiona na stare dane mojej firmy. I tu zaczynają się problemy. Kontakt z 8a praktycznie niemożliwy. Na maile odpowiadają z tygodniowym opóźnieniem, o ile w ogóle. Na przesłaną do nich notę korekcyjną nie otrzymałem do tej pory odpowiedzi a wysłałem ją dwukrotnie. Prawidłowej faktury zresztą też nie otrzymałem. Podsumowując. Jeśli ktoś lubi się pstrykać z firmą polecam innym nie.

Przez wade lukew witrynie cofnieto mi po kilku dniach zamowienie, musialem zamawiac powtornie i juz bez jodu rabatowego Love 14. Za to nie kocham sklepu 8a.pl ale jego produkty tak. Staly klient

zamowienie 4 par butow jest niemozliwe a szkoda

Kolejny raz zamowienie zostalo anulowane

Nie polecam. Mają problem ze swoim regulaminem. Kupiłem niewłaściwy rozmiar, zgodnie z regulaminem zwróciłem. W 12 dniu od otrzymania zwrotu pani zapewniała, że wszystko na dobrej drodze i zlecono zwrot pieniędzy. Tydzień po tym zapewnieniu szukali czy przesyłka została zwrócona. SŁABO. Na szczęście udało się. Aż strach pomyśleć jaka będzie reakcja w trudniejszej sprawie inreklamacjintowaru.

Niestety jestem totalnie rozczarowany współpracą z 8a.pl Moja żona upatrzyła sobie kurkę Marmot Montreaux Navy Blue w rozm.M i poprosiła mnie abym jej kupił na urodziny, podesłała mi linka i poprosiła o pilne zamówienie. Najpierw upewniłem się, że wybrany model/rozmiar jest dostępny (odświeżyłem stronę 3 razy). Po czym natychmiast złożyłem zamówienie (P1602450584), i opłaciłem poprzez serwis PayPo (odroczona płatność na 30 dni, nawiasem mówiąc świetna opcja) dodatkowo skorzystałem z kodu rabatowego, który dostałem po zapisaniu się do newslettera z 8a, nieduży rabat bo 50 zł ale zawsze coś. Jakie było moje ogromne zdziwienie gdy następnego dnia po około 18-tu godzinach dostałem emaila, że sklep anulował moje zamówienie. W ramach rekompensaty dostałem owszem kod rabatowy 10% ale niesmak pozostał ogromny. Zwłaszcza, że: - poinformowałem sklep, że w momencie składania zamówienia towar miał status dostępny i z łatwością go dodałem do koszyka i opłaciłem - poinformowałem sklep, że nie przyjmuje do wiadomości informacji, że "...nie posiadamy już kurtki Marmot Montreaux Coat - midnight navy, M. Środki zwrócimy w takiej samej formie..." - dalej prosiłem o wyjaśnienie co właściwie się wydarzyło i jak mogą wyjść z tego z twarzą i po dżentelmeńsku, na co dostałem odpowiedź: "Przeprowadziliśmy inwentaryzację na naszym magazynie, w wyniku której okazało się, że nie posiadamy już wybranego produktu..." - ponieważ dalej mnie nie satysfakcjonowało rozwiązanie zaproponowane przez sklep a szczególnie podkreślałem, że kurtka była na prezent dla żony więc (mając doświadczenie w customer service i claim service) poprosiłem/spytałem czy nie mogą domówić tej kurtki u swojego dostawcy Marmot aby przyszła z najbliższą dostawą - i tutaj sklep nadal pozostawał nieugięty gdyż odpisali, że: "Przekazaliśmy zapytanie o możliwość sprowadzenia kurtki, jednakże dział zaopatrzenia odpowiedział, że nie mamy możliwości sprowadzenia produktu..." Jestem totalnie zniesmaczony bo dla mnie to katastrofa. Dodatkowo co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem w żadnym emailu do mnie nikt nigdy się nie podpisał, tak jak bym rozmawiał z botem... Słabo, bardzo bardzo słabo... po całej akcji ktoś stojący z boku może zadać pytania -czy naprawdę mają taki bałagan w magazynie, że dochodzi do takich sytuacji? -czy może była jedna sztuka na stanie i kilka osób kliknęło zakup a jak się nazajutrz zorientowali to wysłali może temu kto kupił w normalnej cenie nie korzystając z rabatu? -czy naprawdę nie można było jej domówić u Marmota w centrali aby dotarła z kolejną dostawą, bo chyba współpraca z Marmotem nie jest incydentalna tylko stała?