sportofino.com

Opinie:

W ofercie znajdował się produkt niedostępny. Pomimo tego dokonałam niby-zakupu i płatności. Jedyny plus, że płatność została szybko zwrócona. Niestety produkt nadal pozostawał w ofercie przez jakiś czas wprowadzając w błąd zainteresowanych.

Towar był dostępny ale anulowali zamowienie

Dokładniej przygotować rzeczy do wysyłki, a przede wszystkim poprawiać komunikatywność i kompetencje na infolinii, bo błąd pakowania to pół biedy, ale dramat w komunikacji to poważny błąd.

Zamówiłam spodnie i przyszło że są nieobecne, pobrano pieniądze. Dalej były na stronie, że są w sprzedaży. Masakra, słaba obsługa do 16:00

Spodnie, które zamawiałam zostały dostarczone do sklepu brudne, w związku z czym ich nie kupiłam.

Zamówienie na odbiiór w Klifie i nic… po kilku dniach anulowanie zlecenia - po co to zamieszanie?

kontakt z klientem, informacje o zwrotach, zwrot środków w ustalonym terminie.

To jest jakiś żart na zwrot kosztów czeka się ponad miesiąc

Brak możliwości zmiany adresu wysyłki.

Kupiłam produkt, potem okazało się, że go nie ma. Jednak nadal był na stronie do kupienia. Dostałam śmieszne 10% rabatu na kolejny zakup, nic nie kupię u Was! O braku towaru poinformowaliście mnie po tygodniu

Przede wszystkim obsługę w sklepie internetowym jak i stacjonarnym w Katowicach , panie nie są zainteresowane klientem z łaską odpowiadają na pytanie odnośnie dostępnych rozmiarów.

Zgodnie z opisem towar powinienem otrzymać do 2 dni roboczych max ! Niestety zostałem wprowadzony w błąd i towaru nie otrzymałem

Zamowienie nie przyszlo

Przyszłam po zarezerwowane przez internet buty. Były za małe. Ekspedientka nie interesowała się mną pomimo, iż powiedziałam, że potrzebny będzie większy rozmiar. Poczekałam aż obsłuży kilku kolejnych klientów, w końcu podeszłam i mówię że czekam na większy rozmiar. Pytam jej czy jest taki rozmiar, a ona ze nie wie czy ma większy rozmiar, bo nie ma internetu… nie poszła na zaplecze żeby sprawdzić tylko stwierdziła, że nie wie czy ma w sklepie większy rozmiar. A ja mogę sobie wrócić do domu i zarezerwować kolejny rozmiar przez internet po czym wrócić drugi raz do sklepu. Kpina po prostu. Pokolenie 20 plus nie potrafi funkcjonować bez internetu, za dużo zachodu, żeby pójść i poszukać.

Zamówiłem ze strony bury narciarskie z odbiorem w sklepie. Dostałem powiadomienie o realizacji zamówienia. Przyjechałem do sklepu (mam około 30 km). Okazało się, że zamówione były buty w kolorze niebieskim, dostarczono czerwone. Skontaktowałem się z biurem obsługi, celem wyjaśnienia pomyłki. Pracownik infolinii, po wysłuchaniu mnie, miał coś posprawdzać i oddzwonić z wyjaśnieniem. Do dzisiaj brak odpowiedzi. Sklep premium, reszta bez komentarza>