W sklepie na Burakowskiej było super. Przez 3 godziny asystent nam pomagał w wyborze nie tanich produktów a praktyka (zimowy wyjazd w Tatry) pokazała że zakupy były trafione, i tu postawiłbym 5. Jednak jest druga strona medalu. Będąc w Zakopanem dokupiłem z wysyłka dla córki kolejne rzeczy. Strona zakupowa nie do końca klarowna, ale po kilku telefonach wszystko zostało wyjaśnione. Problemem okazała się przesyłka (dotarła do Zakopanego). Otrzymałem raki z wadą producenta (600 zł), dodatkowo mające ślady użytkowania i oryginalne opakowanie raków było otwarte. Zima, idziemy w góry, nie mamy raków = nerwy i koszty wypożyczenia. Dział reklamacji po wysłaniu przeze mnie zdjęć ewidentnych wad produktu, zgodził się na zwrot ze zwrotem części kosztów wysyłki (śmiech), niestety nie wie jak to się stało i na jakim etapie pakowania nastąpiła, wg mnie, świadoma podmiana i zapakowanie wadliwego produktu. Jak mam znowu kupić wysyłkowo raki, skoro 8a nie ma tracabilite produktu, może znowu dostanę te same wadliwe raki (płacz). Dodatkowo otrzymałem informację, że dostanę zwrot tylko ceny produktu, bez wysyłki. Dopiero po telefonie sprawdzono w "księgowości" i faktycznie okazało się, że mam otrzymać 15 zł kosztów wysyłki (20.99 zł InPost rzeczywisty mój koszt - można się śmiać). Pani w reklamacji była zirytowana moim zdenerwowaniem, no tak, ja mam zmarnowane góry, "walczę" o zwrot przesyłki i jeszcze dostaję opierdaka, że się denerwuję (płacz lub śmiech). Reklamacje oceniam na 2. Chciałem w 8a dalej kupować, a jest co, nawet się zarejestrowałem, aby oceniać produkty. zostawiłem parę tysięcy i chciałem zostawiać tam kolejne, ale podstawą kupowania jest ZAUFANIE, a tego w 8a zabrakło. Piszę od serca, bo liczę, że to pomoże wam być lepiej zorganizowanym. Pokażcie, że jesteście godnym i zaufanym sprzedawcą online, to może znowu będę u was kupował. Liczę na poprawę i życzę powodzenia. Krzysztof Kieczmerski.
Czytaj dalej