Po złożeniu i opłaceniu zamówienia otrzymaliśmy od obsługi sklepu wiadomość z informacją, że:
"W związku z dynamiczną sytuacją na rynku i ciągłymi nagłymi podwyżkami niestety nie wszystkie ceny na naszej stronie są aktualne. (...) Zakupione płytki również miały nieaktualną cenę.(...) Jeśli akceptuje Pan zakup w tej cenie (dopłata +112,32 zł) prosimy o wpłatę kwoty z przesłanej oferty w celu realizacji. (...) Zamówienie pójdzie do realizacji po opłaceniu."
Jako klient zostaliśmy zmuszeni do dopłaty ww. sumy z tytułu nieaktualności cen online, czego dopilnowanie leży w obowiązkach obsługi sklepu. Odpowiedzialność za to, że członek obsługi sklepu nie dopilnował aktualizacji cen, w żadnym wypadku nie powinna spadać na klienta i generować tym samym dodatkowych kosztów. Problem byłby jeszcze bardziej zrozumiały, być może gdyby różnica w cenie wynosiła kilka tysięcy złotych, a nie 112,32 zł. Tego typu kosztem powinien zostać obciążony pracownik sklepu, który nie wywiązał się ze swoich obowiązków i nie zaktualizował cen w sklepie, a nie klient końcowy. Gdyby nie presja czasu i dostępność zamawianego towaru zakup nie zostałby w ogóle sfinalizowany. Bardzo słabe Customer Experience. Co więcej, sklep nie spełnia aktualnych wymagań prawnych dotyczących sprzedaży online, w tym m.in. dyrektywy Omnibus. Dalszy ciąg w UOKiK.
Czytaj dalej